ul. Szlak 8A/5 Kraków
pn – pt 8:00 - 21:00, sb 9:00 - 14:00

Czym  jest trauma?

“Trau­ma” jest jed­nym z tych okre­śleń, któ­re (podob­nie jak “depre­sja”) są zde­cy­do­wa­nie nad­uży­wa­ne w róż­nych kon­tek­stach. Może to wyni­kać z tego, że rze­czy­wi­sta trau­ma mie­wa skraj­nie róż­ne przy­czy­ny. Mimo tego, że zda­rze­nia wywo­łu­ją­ce trau­mę mogą róż­nić się inten­syw­no­ścią,  nie nale­ży doko­ny­wać dia­gno­zy same­mu tyl­ko udać się do spe­cja­li­sty – w tym przy­pad­ku w pierw­szej kolej­no­ści do leka­rza psy­chia­try. War­to pamię­tać, że trau­ma (zespół stre­su poura­zo­we­go) jest poważ­nym zabu­rze­niem psy­chicz­nym o okre­ślo­nym prze­bie­gu i kon­kret­nych objawach.

 Stre­sor trau­ma­tycz­ny to doświad­cze­nie, któ­re wywo­ła­ło na jed­no­st­ce szcze­gól­nie nega­tyw­ne wra­że­nie. Nie jest to jed­nak każ­de takie doświad­cze­nie. Trau­mę wywo­łu­ją sytu­acje, któ­rych psy­chi­ka danej oso­by nie jest w sta­nie przy­jąć i zin­te­gro­wać. Waż­ne jest tu pod­kre­śle­nie, że trau­ma powsta­je na sty­ku stre­so­gen­nej sytu­acji i psy­chi­ki oso­by. Dla­te­go też ewen­tu­al­ne poja­wie­nie się tego zabu­rze­nia nie zale­ży wyłącz­nie od inten­syw­no­ści zda­rze­nia poprze­dza­ją­ce­go. Rela­tyw­nie “nie­win­ne” zda­rze­nie może być dla jed­nej oso­by źró­dłem trau­my, pod­czas gdy z sytu­acją poten­cjal­nie bar­dziej nie­bez­piecz­ną inna oso­ba może sobie psy­chicz­nie radzić.

Przy­czy­na­mi trau­my są sytu­acje, w któ­rych oso­ba nara­żo­na była na zagro­że­nie zdro­wia (rów­nież psy­chicz­ne­go) oraz życia. Trau­ma może się roz­wi­nąć rów­nież u osób, któ­re były świad­ka­mi sytu­acji, w któ­rej wystę­po­wa­ło zagro­że­nie zdro­wia i/lub życia. Sytu­acje, któ­re naj­czę­ściej wymie­nia się jako przy­kła­dy to: woj­na, nara­że­nie na prze­moc fizycz­ną lub sek­su­al­ną, wypad­ki komu­ni­ka­cyj­ne, prze­wle­kłe cho­ro­by somatyczne.

Wg Mar­di Jon Horo­wit­z’a, psy­cho­lo­ga kli­nicz­ne­go i naukow­ca z USA, moż­na wyróż­nić czte­ry fazy stre­so­wej reak­cji poura­zo­wej (ina­czej: reak­cja po stre­sie trau­ma­tycz­nym czy zespół stre­su poura­zo­we­go, a w języ­ku angiel­skim: PTSD). Są nimi:

1. Faza krzy­ku – począt­ko­wą reak­cją na trau­mę naj­czę­ściej są emo­cje o bar­dzo dużym nasi­le­niu. Są to: strach, smu­tek lub wściekłość.

2. Faza zaprze­cze­nia – w tej fazie psy­chi­ka czło­wie­ka sta­ra się pora­dzić z nad­mia­ro­wy­mi emo­cja­mi poprzez zaprze­cze­nie ich wystę­po­wa­nia. Oso­ba może zda­wać się igno­ro­wać zagro­że­nie czy stra­ty psy­chicz­ne, jakich doświad­czy­ła. Mogą poja­wić się sta­ny dyso­cja­cyj­ne, w któ­rych jed­nost­ka ma poczu­cie oddzie­le­nia się od rze­czy­wi­sto­ści, a tak­że oddzie­le­nia od wła­snych emo­cji czy doświad­czeń z cia­ła. Szcze­gól­nym rodza­jem reak­cji dyso­cja­cyj­nej jest dere­ali­za­cja, czy­li poczu­cie nie­rze­czy­wi­sto­ści i sztucz­no­ści świa­ta. Stan ten róż­ni się od psy­cho­zy i jest natu­ral­ną reak­cją “bro­nią­ce­go się” mózgu chro­nią­ce­go psy­chi­kę przed nad­mier­ną ilo­ścią przyj­mo­wa­nych bodź­ców. Stan dere­ali­za­cji ozna­cza na pozio­mie bio­lo­gicz­nym spa­dek dopa­mi­ny wraz z zwięk­sze­niem stę­że­nia adre­na­li­ny. Oso­ba w tym sta­nie ma cha­rak­te­ry­stycz­ne poczu­cie “oglą­da­nia fil­mu”, któ­re zastę­pu­je typo­we odczu­wa­nie rze­czy­wi­sto­ści. To wra­że­nie może powo­do­wać dodat­ko­wy lęk, a nawet oba­wę o to, że “za chwi­lę się oszaleję”.

3. Faza wdzie­ra­nia się (intru­zji) – w tej fazie poja­wia­ją się zwią­za­ne z trau­mą, nie­chcia­ne, ale wciąż powra­ca­ją­ce obra­zy, emo­cje, myśli. Towa­rzy­szy temu brak real­nej oce­ny sytu­acji i cią­głe odtwa­rza­nie zacho­wa­ne­go mate­ria­łu pamię­cio­we­go trau­ma­tycz­nej sytu­acji, któ­ry naj­czę­ściej jest ogra­ni­czo­ny, wybiór­czy i niepełny.

4. Faza prze­pra­co­wa­nia i zakoń­cze­nia – ostat­nie fazy wg Horo­wit­z’a wią­żą się z pro­fe­sjo­nal­ną pomo­cą (psy­cho­te­ra­pią, czę­sto tak­że far­ma­ko­te­ra­pią) i powro­tem do zdrowia.

Dodat­ko­wo, obaj­wa­mi trau­my oraz zespo­łu stre­su poura­zo­we­go są m.in:

  • uni­ka­nie sytu­acji, osób, miejsc, któ­re wywo­łu­ją sko­ja­rze­nia z trau­ma­tycz­nym urazem
  • pobu­dze­nie (przy tym zwięk­szo­ne tęt­no i przy­spie­szo­ny oddech)
  • utrzy­mu­ją­cy się obni­żo­ny nastrój
  • bez­sen­ność
  • nie­kon­tro­lo­wa­ne napa­dy nega­tyw­nych emo­cji (zło­ści czy smutku)
  • płacz­li­wość
  • drże­nia kończyn

Jeśli zauwa­żasz u sie­bie symp­to­my traumy/zespołu stre­su poura­zo­we­go skon­tak­tuj się z psy­chia­trą,  a następ­nie psy­cho­te­ra­peu­tą. Możesz też udać na do naj­bliż­sze­go Ośrod­ka Inter­wen­cji Kry­zy­so­wej. W przy­pad­ku traum waż­ne jest, aby dzia­łać jak naj­szyb­ciej – naj­le­piej w pierw­szej dobie po sytu­acji urazowej!