Studia nad przywiązaniem rozpoczął brytyjski psychiatra i psychoanalityk John Bolwby, który po II wojnie światowej prowadził w Stanach Zjednoczonych i w Europie badania na dzieciach, które utraciły w trakcie wojny rodziców. Bowlby’ego interesowało tworzenie się więzi miedzy ludźmi i ich wpływ na zachowanie, szczególnie u dzieci. Badacz zauważył, że przywiązanie jest wśród ludzi właściwością wrodzoną i konieczną do przetrwania. Dzięki systemowi zachowań przywiązaniowych dziecko od najmłodszych lat buduje i wzmacnia związki z środowiskiem, a także jest w stanie wyodrębnić się z niego. Najwcześniejsze oznaki przywiązania to ssanie, podążanie wzrokiem za figurą rodzica, przywieranie, a także płacz i krzyk, których celem jest zwracanie uwagi ważnych osób. Bowlby wykazał również, że do wytworzenia się wzorca przywiązania kluczowe trzy pierwsze lata życia dziecka. Uważał, że po tym czasie zmiana wzorca przywiązania jest praktycznie niemożliwa.
Studia nad przywiązaniem kontynuowała uczennica Bowlby’ego – Mary Ainsworth, która przeprowadziła ciekawy eksperyment i na jego podstawie wyróżniła trzy typy przywiązania. Eksperyment tzw. “procedura obcej sytuacji” trwała około 20 minut i polegała na pozostawieniu dziecka z matką w nieznanym im pomieszczeniu. Po jakimś czasie matka opuszcza pokój, a do pomieszczenia wchodziła obca dziecku osoba. Dziecko zostawało samo z obcą osobą na pewien czas, po czym wracała matka. Obserwacja dotyczyła zachowania dziecka w interakcji z matką, z obcą osobą, gdy matki nie było w pobliżu, a także zachowania dziecka w momencie, gdy matka wracała.
I. Przywiązanie bezpieczne
Dzieci, których zachowanie wskazywało na przywiązanie bezpieczne w “procedurze obcej sytuacji”, w momencie, gdy matka opuszczała pomieszczenie okazywały dystres, niezadowolenie, protestowały i szukały mamy. Po pewnym czasie potrafiły się jednak uspokoić i “skorzystać” z obecności innej osoby. Były w stanie przełamać nieufność i rozpoczynały zabawę z obcym dorosłym. Gdy matka wracała, cieszyły się, biegły na jej powitanie i uspokajały się zupełnie w ramionach matki. Kluczowe jednak w tej sytuacji jest to, że dziecko jest w stanie samo się uspokoić bez obecności matki, czekając na nią i wierząc w jej powrót. Jest tak, jakby dziecko potrafiło zachować w myślach “obraz” matki, który stał się częścią jego wewnętrznego świata. Przywiązanie bezpieczne cechuje też dostępność matki, jej responsywność, przewidywalność jej reakcji i zachowań. Dziecko dzięki temu może swobodnie okazywać emocje, czuje bezpieczeństwo i może pozwolić sobie na spontaniczność, nie bojąc się opuszczenia. Dorosłe osoby, których wzór przywiązania można określić jako “bezpieczny” tworzą stabilne związki oparte na zaufaniu. Są w stanie otworzyć się przed partnerem, nie bojąc się opuszczenia, zachowując jednak przy tym jednak również swoją odrębność.
II. Przywiązanie – styl unikający
W “procedurze obcej sytuacji” dzieci przejawiające styl unikający nie reagowały na wyjście z matki z pokoju, nie płakały, nie zatrzymywały jej. Taka sama reakcja występowała u dzieci także na powrót mamy. Dzieci zdawały się nie zwracać na nią uwagi, w porównaniu z innymi dziećmi zdawały się wycofane emocjonalnie. Czasem eksplorowały otoczenie, ale równie często nie robiły tego. Często bawiły się z obcą osobą i cechowało je stosunkowo większe ożywienie w relacji z obcą osobą niż z rodzicem. Dziecko posiadające styl unikający nie wiąże relacji z matką z poczuciem bezpieczeństwa, wypiera emocje, spodziewa się odtrącenia. Emocjonalna “samowystarczalność” może przejawiać się w przyszłości w związkach poprzez zachowanie odbierane przez partnera jako “zimne”, “oschłe’. Osoby, które wykształcony mają wzorzec przywiązania unikającgo stosują strategie tłumienia negatywnych uczuć bądź kreowania fałszywie pozytywnych emocji. Bywa, iż wiążą się z osobami, z którymi związek z góry “skazany jest na porażkę” (np.z osobami będącymi już w związku małżeńskim bądź z osobami znacząco młodszymi/starszymi), uprzedzając w ten sposób odrzucenie, którego się spodziewają.
III. Przywiązanie – styl lękowo-ambiwalentny
W “procedurze obcej sytuacji” dzieci przejawiające styl lękowo-ambiwalentny na wyjście matki z pokoju reagują histerią i nie są w stanie się uspokoić. Nie eksplorują otoczenia, nie są zainteresowane relacją z obcą osobą, a nawet reagują na nią jeszcze większym płaczem. Dzieci te są “zaabsorbowane” relacją z matką, lecz po jej powrocie również nie są w stanie się uspokoić. Wykazują wtedy sprzeczne zachowania, z jednej strony chcąc zbliżyć się do matki, a z drugiej strony odtrącając ją w lęku przed opuszczeniem.
Ten typ przywiązania cechuje ciągły lęk i niepewność, czy rodzic będzie dostępny i responsywny. Zachowanie dziecka nie jest swobodne, a sterowane przez negatywne emocje. W dorosłości może to przejawiać się w tworzeniu relacji opartych na lęku przed opuszczeniem. Osoby takie mogą ciągle podejrzewać, że partner tak naprawdę chce je opuścić lub że nagle przestanie żywic pozytywne uczucia. Brak zainteresowania partnera może być odbierany bardzo osobiście lub jako oznaka, że zaraz zostanie się “opuszczonym”. Z drugiej strony, mogą bać się okazywać swoje własne uczucia ze strachu przed tym, że druga osoba ich nie odwzajemni. Takie osoby są bardzo “zaabsorbowane” emocjonalnie swoimi bliskimi relacjami i nierzadko inwestują w nie większość swojej energii.
Warto pamiętać , że zachowania dziecka mogą wynikać z wielu innych czynników niż tylko styl przywiązania. Terapią rodzin oraz dzieci w naszym Centrum Psychoterapii i Seksuologii Empatia zajmuje się mgr Dorota Sarna, a terapią par m.in. mgr Natalia Czapnik – Kostanek.