Współżycie powinno być źródłem bliskości, przyjemności i wzajemnego spełnienia. Jednak dla wielu kobiet staje się ono powodem lęku, cierpienia i wycofania. Bolesność genitalno-miednicza podczas penetracji, znana również jako genito-pelvic pain/penetration disorder (GPPPD), to poważne, choć wciąż zbyt rzadko omawiane zaburzenie seksualne, które łączy w sobie doświadczenie bólu i trudności w zakresie penetracji. GPPPD jest oficjalnie uznawanym zaburzeniem w klasyfikacjach medycznych DSM‑5 i ICD-11. Jakie są jego objawy, skąd się bierze i jak je leczyć?
Kobiety dotknięte tym zaburzeniem mogą doświadczać:
- Bólu w trakcie penetracji – zarówno podczas stosunku, jak i przy aplikacji tamponu czy badaniu ginekologicznym. Ból może mieć różny charakter – od ostrego i piekącego, po tępy czy ciągnący.
- Trudności z penetracją – wynikające z mimowolnego napięcia mięśni, a czasem całkowitej niemożności odbycia stosunku.
- Napięcia mięśni dna miednicy – często nieuświadomionego, występującego w odpowiedzi na próbę zbliżenia.
- Lęku przed bólem i współżyciem – który prowadzi do unikania kontaktów seksualnych.
- Obniżonego libido i problemów emocjonalnych – frustracji, wstydu, poczucia winy, a także napięć w relacji partnerskiej.
Kryteria diagnostyczne
Według DSM‑5, o zaburzeniu można mówić, gdy przez co najmniej 6 miesięcy utrzymują się trudności związane z bólem, lękiem, napięciem mięśniowym lub niemożnością penetracji, które powodują istotny dyskomfort psychiczny lub trudności w relacjach.
ICD-11 również uwzględnia to zaburzenie, ale nie określa konkretnego czasu trwania objawów. Zamiast tego podkreśla konieczność wykluczenia organicznych przyczyn bólu oraz uwzględnia emocjonalne i społeczne konsekwencje problemu. W klasyfikacji ICD-11, bolesność genitalno-miednicza w trakcie penetracji została uwzględniona pod nazwą: „Zaburzenia seksualne bólowe w trakcie penetracji”.
Przyczyny
GPPPD ma złożoną etiologię i najczęściej wymaga spojrzenia z wielu perspektyw. Wśród najczęstszych przyczyn znajdują się:
- Czynniki biologiczne:
- choroby ginekologiczne (np. wulwodynia, endometrioza, infekcje, blizny po porodzie),
- zmiany hormonalne (np. suchość pochwy po porodzie, menopauzie czy przy antykoncepcji hormonalnej),
- nadmierne napięcie mięśni dna miednicy,
- uszkodzenia nerwów i zespoły bólowe.
- Czynniki psychologiczne:
- traumatyczne doświadczenia (np. przemoc seksualna, gwałt),
- zaburzenia psychiczne (depresja, zaburzenia lękowe, PTSD),
- negatywne przekonania dotyczące seksu i ciała, brak edukacji seksualnej.
- Czynniki społeczno-kulturowe:
- surowe wychowanie, religijne lub moralistyczne podejście do seksualności,
- poczucie wstydu wobec własnego ciała i potrzeb seksualnych,
- brak wsparcia w relacji, tabuizacja rozmów o seksie.
Leczenie
Leczenie GPPPD opiera się na podejściu interdyscyplinarnym i dostosowaniu terapii do konkretnej osoby i jej historii. Kluczowe elementy leczenia to:
1. Edukacja i psychoedukacja
Zrozumienie przyczyn bólu, nauka anatomii, fizjologii oraz rozpoznawanie napięć w ciele to pierwszy krok do poprawy.
2. Fizjoterapia uroginekologiczna
Manualna terapia mięśni dna miednicy, ćwiczenia relaksacyjne, biofeedback, elektrostymulacja, praca z dilatorami, trening pęcherza – to tylko niektóre z metod.
3. Psychoterapia
Podejścia oparte na CBT (terapii poznawczo-behawioralnej), ACT (terapii akceptacji i zaangażowania), terapii traumy, pracy z ciałem i uważności (mindfulness). Wsparcie psychoterapeuty może być nieocenione, szczególnie w pracy z lękiem, traumą czy niskim poczuciem własnej wartości.
4. Farmakoterapia
W zależności od przyczyny – od miejscowych kremów z lidokainą lub estrogenem, przez leki przeciwdepresyjne (amitryptylina, duloksetyna), przeciwpadaczkowe (gabapentyna, pregabalina), aż po czopki dopochwowe z diazepamem. W niektórych przypadkach stosuje
się także iniekcje botulinowe lub zabiegi laserowe.
5. Wsparcie partnerskie
Otwartość na rozmowę, wsparcie ze strony partnera i praca nad intymnością bez presji penetracji są niezwykle ważne w procesie leczenia.
Choć GPPPD może wydawać się trudnym tematem, nie należy go ignorować. Ból podczas seksu nie jest „normalny” i nie trzeba się z nim godzić. To zaburzenie, które można i warto leczyć. Z pomocą specjalistów – seksuologów, ginekologów, fizjoterapeutów psychoterapeutów – możliwe jest odzyskanie komfortu, przyjemności i bliskości w relacji.
Jeśli doświadczasz bólu podczas seksu – nie czekaj. Zasługujesz na zrozumienie, wsparcie i zdrową, satysfakcjonującą seksualność.